Była pierwsza w nocy, a ja wciąż siedziałam w biurze i sprawdzałam literówki w kolejnych materiałach szkoleniowych. Powinnam je była wysłać trenerom przynajmniej 12 godzin wcześniej, ale potrzeba kontroli okazała się być silniejsza. Wreszcie po całym dniu intensywnej pracy mogłam w spokoju zobaczyć każdy slajd i gdzieniegdzie dopisać jakiś przecinek. Byłam koszmarnie zmęczona i zasypiałam […]