Tydzień temu życzyłam Wam ciszy serca na ten zakręcony czas kolorowych i niezwykłych Światowych Dni Młodzieży. Nie spodziewałam się, że u mnie ta cisza przybierze formę pustyni, braku emocji na modlitwie, coś jakby okresu strapienia. Nie wiedziałam, ile to potrwa. Zwykle piszę w środy, jednak w tą to było naprawdę trudne. Tak, jakbym miała nalewać […]

Czytaj dalej