Archiwum: grudzień 2016

Dwanaście miesięcy pełnych szczęścia i przygód, z których największa okazuje się być codziennością. Podsumowanie, do którego przydadzą się Wam głośniki 🙂 Styczeń i całkiem nowe życie Zegar tykał, a z każdym drgnięciem wskazówki serce biło mi coraz mocniej i pewniej. W południe byłam już gotowa na to, co się miało rozpocząć za trzy godziny. Pamiętam […]

Czytaj dalej

Adwent od zawsze kojarzy mi się z ciszą i ciemnością. Są one najlepsze do tego, by dostrzec światło i usłyszeć podszepty Ducha… Cisza Adwentowa Mimo mocnego postanowienia, Roraty w tym roku tylko raz. Za to taki, który się zapamiętuje: ciemno, zimno, głodno, ponuro, w półmroku kościoła drogę rozjaśniają tylko świece… Przekraczając próg Dominikanów czuję, jak […]

Czytaj dalej

Łaska w dźwiękach odkrytych przed laty Zaczęło się od pewnych warsztatów tanecznych wiele lat temu, kiedy zakochałam się w tych dźwiękach od pierwszego słuchania. W mojej duszy tańczę do niej zawsze, gdy tęsknię. Ona mnie prowadzi przez morze pragnienia kogoś, czegoś, co jest daleko, rozpala i uspokaja tęsknotę, jednocześnie dając nadzieję na jej zaspokojenie. Yann […]

Czytaj dalej

Po co? To jedno z mocniejszych pytań, jakie nauczyłam się sobie zadawać. Przy mnóstwie spraw do załatwienia, wielu wyzwaniach i planach, pomysłach do realizacji tu i teraz, terminach na wczoraj i mnogości oczekiwań własnych przeplatanych z czyimiś to było jak zdjęcie łańcucha. Za każdym razem czuję się, jakbym sama sobie zdejmowała nałożone własnoręcznie kajdany. Pytanie […]

Czytaj dalej