Nasza pierwsza lekcja tanga wyglądała mniej więcej tak, że szarpałam Marcina po całym parkiecie. Szybciej łapałam kroki, rytm, miałam zresztą za sobą krótkie doświadczenie tego tańca. Skoro ja już wiedziałam, jak się „chodzi” w tangu, to chciałam, by i on się szybko nauczył. Tak mi zależało, żeby już widzieć efekty, że wypaczyłam całą ideę naszej […]

Czytaj dalej

Całkiem niewinne pytanie. Sama zadaję nie nieraz osobom, którym udzielam pomocy psychologicznej. Tyle, że skierowane do mnie miało taką moc, że prawie rozsadziło mnie od środka. Monia, a czy ty siebie kochasz? Ouh. Uuu. Ał ał… Nagle masz wrażenie, że ziemia rozstępuje ci się pod nogami, serce wali jak oszalałe, myśli przelatują przez głowę, a […]

Czytaj dalej

Byliśmy sami – on podał mi list, po czym wsadził do samochodu i zawiązał oczy. Nie wiedziałam, z kim jadę, ani gdzie wyląduję. To był jednak jeden z najlepszych prezentów, w którym chodziło o wspaniały czas spędzony razem… Urodzinowy pęk patyków Kiedy wysiadłam z samochodu, ktoś mnie przechwycił i zadawał zagadki. Za każdą prawidłową odpowiedź […]

Czytaj dalej

Dwanaście miesięcy pełnych szczęścia i przygód, z których największa okazuje się być codziennością. Podsumowanie, do którego przydadzą się Wam głośniki 🙂 Styczeń i całkiem nowe życie Zegar tykał, a z każdym drgnięciem wskazówki serce biło mi coraz mocniej i pewniej. W południe byłam już gotowa na to, co się miało rozpocząć za trzy godziny. Pamiętam […]

Czytaj dalej

posłuchaj Lekcja pierwsza: tango szarpane Nasza pierwsza lekcja tanga wyglądała mniej więcej tak, że szarpałam M. po całym parkiecie. Szybciej łapałam kroki, rytm, miałam zresztą za sobą krótkie doświadczenie tańczenia tanga. Skoro ja już wiedziałam, jak się chodzi w tangu, to chciałam, by i on się szybko nauczył. Tak mi zależało, żeby już widzieć efekty, […]

Czytaj dalej

Pozwolić sobie na piękno Zupełnie nie wiem dlaczego, rozmowa zeszła na tematy sądowe i możliwość udowodnienia swojej niewinności w sytuacji niesłusznego oskarżenia. Nagle z zamyślenia wyrywa mnie niespodziewany komplement: Wiesz, gdyby ciebie ktoś oskarżył o nadmierne piękno, nie miałabyś szans na obronę i ułaskawienie… Kreatywny komplement, który zamknął mnie w potrzasku, bo jak tu zaprzeczyć? […]

Czytaj dalej