Uwielbiam te Boże drogi Kilka lat temu, podczas modlitwy wstawienniczej, Bóg dał mi Słowo, które cały czas pobudza mnie do myślenia, działania, szukania. To fragment o powołaniu apostołów: Mt 4, 18-21. Podczas różnych sytuacji w życiu odkrywam, do czego On mnie powołuje, a tak naprawdę jak ja odpowiadam na Jego powołaniu w swoim życiu. „Gdy […]
Moje najlepsze wspomnienia z tamtego okresu to kąpiele w zimnej rzece, zabawa w „dziąsło”, i ten niesamowity drewniany krzyż w Kątach. Ksiądz Franciszek Blachnicki odszedł 30 lat temu. Zostawił po sobie ogromną duchową spuściznę, z której korzystają kolejne pokolenia młodych. Przez wiele lat byłam jedną z nich i ponieważ wiele zawdzięczam formacji w Ruchu Światło-Życie […]
Zderzenie było niemal groteskowe. Ja – przestraszona, niepewna języka (którego uczę się od dziecka), przepraszająca za to, że nie umiem, nie wiem, jeszcze nie mam doświadczenia. On – całkiem wyluzowany, uśmiechnięty, przekonany, że mieszka w najlepszym kraju na świecie i sprawiający wrażenie, jakby nigdy w jego głowie nie powstała myśl: „może jestem niewystarczająco dobry i […]
To się nazywa bierzmowanie Dzisiaj mija 11 lat od dnia, gdy biskup namaścił moje czoło przekazując mi Ducha Świętego. Myślałam wtedy, że rozumiem o co chodzi i na co się porywamy – ja i Duch. Po tych jedenastu latach widzę, że dopiero wtedy zaczęła się ostra jazda bez trzymanki. I trwa do dzisiaj! Dobrze się […]
Półtora roku temu miało miejsce moje prywatne przebudzenie i objawienie. Odkrycie, że nie muszę być już dłużej dzielną dziewczynką, że nie muszę zasługiwać na miłość, udowadniać jak bardzo jestem najlepsza, było gromem z jasnego nieba. Dosłownie – bo przede mną otworzyło się Niebo i nowe życie. Kiedy czytam o rozmowie Nikodema z Jezusem (J 3, […]
Niepojęta jest dla mnie ta tajemnica. Odkąd papież Franciszek ogłosił Rok Miłosierdzia, czytam o tym więcej, częściej ten temat medytuję, rozmawiamy o tym z M. Jednak to jest wciąż nieuchwytne: co to właściwie znaczy miłosierdzie? Jak go doświadczyć? Jak je okazywać? Skąd wziąć w sobie tę siłę i pokorę, by być dla kogoś miłosiernym? Jak […]
Odwagi Ponad dwa lata temu Paweł* zabrał mnie na ferraty*. To był czas, kiedy potrzebowałam odwagi i upewnienia samej siebie, że podjęta miesiąc wcześniej decyzja o odejściu z etatu jest dobra. Potrzebowałam pokazać sama sobie, że dam radę. Tamten wyjazd był dla mnie uczeniem się całkiem nowych kompetencji i okazją do pokonywania strachu. Okazało […]
Wchodzę do domu po dwóch dniach nieobecności. Zdejmuję kurtkę i buty, przekręcam klucz w drzwiach, odwracam się w stronę kuchni i widzę na stole… Bukiet siedmiu czerwonych róż! Prezent od M, do którego dołączył kartkę z wzruszającym wyznaniem. Tak po prostu, bez okazji, na tym samym stole, przy którym codziennie jemy śniadania i obiady, czekały […]