Odkąd odkryłam to nagranie z trasy koncertowej „Leśna muzyka” Dawida Podsiadło, chodzi za mną pytanie o żywotność. Kiedyś pytałam Was o to, co Was ożywia – co sprawia, że się śmiejemy z głębi trzewi, co nam daje siłę na kolejny dzień, co rozświetla codzienność sensem? Tu oczywiście mogą być bardzo górnolotne odpowiedzi, a dzisiaj zachęcam jeszcze do spojrzenia bardzo przyziemnego. Skoncentrowanego na doznaniach z ciała – bo każdy z nas żyje w ciele i ono jest „narzędziem” do życia, kochania, czucia, tęsknot, marzeń i działań.
Witalność? Ale o co chodzi?
W Terapii Akceptacji i Zaangażowania jest takie pojęcie jak „witalność”. Oznacza głęboką łączność ze sobą, nawet gdy towarzyszą nam trudne i nieprzyjemne emocje. Można czuć smutek i jednocześnie być witalnym, bo ból to część bycia człowiekiem – nie da się „wyłączyć” odczuwania części emocji. Tak, jak pisałam kiedyś w artykule o wrażliwości (klik klik), jeśli znieczulamy nieprzyjemne emocje, tak samo pozbawiamy się głębokiego przeżywania tego, co radosne, napawające dumą czy szczęściem. Witalność, żywotność, są w opozycji do takiego miejscowego wyciszania uczuć. Jeśli dbamy o to, co dla nas ważne, jeśli decydujemy się żyć prawdziwie i bez udawania, to mamy gwarancję, że doświadczymy całego wachlarza emocji.
Pytania dla Ciebie…
Pytając siebie dzisiaj o to, co Cię ożywia, drąż głębiej:
– Jakie wartości są dla mnie ważne?
– O co dbam, co wykracza poza tu i teraz? (np. moją wartością jest miłość w mojej rodzinie, więc troszczę się o regenerację i sen, by móc pomieścić emocje moich dzieci i być bardziej wyrozumiała. A to zachowanie jest z kolei dbaniem o ich poczucie wartości oraz zdrowie psychiczne)
– Co mnie tak do głębi śmieszy, rozbawia, raduje?
– Co mnie uruchamia do zabawy, tworzenia, kreatywności, do spontanicznego zachowania?
– Jakie momenty mojego życia wspominam jako te, gdy towarzyszyło mi poczucie głębokiej więzi ze sobą?
Rozmowa o #nażyć się
Polecam Wam także moją rozmowę z Martą Iwanowską-Polkowską o #nażyć się, w której poruszamy temat żywotności, przyjemności, czerpania sensu nawet, gdy ktoś bliski umiera. To jest bardzo szczera rozmowa i warto jej odsłuchać, by poznać pochodzenie tego hasła i nauczyć się je zapraszać do codzienności. #nażyć jest kwintesencją witalności i żywotności 🙂
Dodaj komentarz