Pod koniec lutego 2019 świętowałam swoje trzydzieste urodziny. Dostałam w prezencie pierwszy krem do twarzy 30+ i chyba wtedy do mnie dotarło, że oto zaczyna się coś nowego. Dekada, w której już potrzebujesz (?) makijażu, farby na włosach, zadbanych paznokci i eliksirów przeciwzmarszczkowych, w której nieprzespana noc odbija się czkawką przez kilka kolejnych, a zanim […]

Czytaj dalej

Uwielbiam te Boże drogi Kilka lat temu, podczas modlitwy wstawienniczej, Bóg dał mi Słowo, które cały czas pobudza mnie do myślenia, działania, szukania. To fragment o powołaniu apostołów: Mt 4, 18-21. Podczas różnych sytuacji w życiu odkrywam, do czego On mnie powołuje, a tak naprawdę jak ja odpowiadam na Jego powołaniu w swoim życiu. „Gdy […]

Czytaj dalej

Mały Blond pisze o charakterystycznym, pojawiającym się we wrześniu i nurtującym, niejasnym wierceniu w głowie i brzuchu. Tu sprawdzicie, co jej nie dawało spokoju, a niżej przeczytacie, co mnie tej jesieni mierzi głęboko w środku. Za moich czasów młodzież była inna Chowała pępki pod koszulkami i zawsze nosiła czapkę w zimie. Ściągała ją co prawda […]

Czytaj dalej

Prawo jazdy zdałam za trzecim razem, dwukrotnie oblewając na łuku. Do dzisiaj linie narysowane na asfalcie budzą we mnie lęki wywołują zespół drgającej kierownicy. Nie umiem parkować – a raczej nie umiem tak parkować, by inni byli ze mnie zadowoleni… Czterech powyżej osiemnastki w stojącym obok samochodzie Wjeżdżam na parking w dużym mieście. Jest południe, […]

Czytaj dalej

Autobus w kierunku centrum. Wsiadam z Małą w chuście, szybkim spojrzeniem omiatam wnętrze: wszystkie miejsca zajęte. Trudno, postoimy. Podchodzę do kasownika i słyszę: „proszę sobie usiąść”. Odwracam się i widzę młodego chłopaka, najpewniej studenta, który w dłoni trzyma garść notatek pokreślonych kolorowymi mazakami. Aha, egzamin! Ustąpił mi miejsca, chociaż sam się uczy i wykorzystuje ostatnie […]

Czytaj dalej

Trzy historie i jeden wspólny mianownik: przekroczenie lęków. Miał rację Disney pisząc: „Myśl. Wierz. Marz. Miej odwagę”. Mam piętnaście lat Długa przerwa. Idę szkolnym korytarzem. Po jednej i drugiej mojej stronie dwie najlepsze psiapsióły. Kroczymy dosyć wolno, bo te spacery mają na celu przyciąganie męskich spojrzeń. Ja czuję je całkiem wyraźnie, i wcale nie odczytuję […]

Czytaj dalej

Po co? To jedno z mocniejszych pytań, jakie nauczyłam się sobie zadawać. Przy mnóstwie spraw do załatwienia, wielu wyzwaniach i planach, pomysłach do realizacji tu i teraz, terminach na wczoraj i mnogości oczekiwań własnych przeplatanych z czyimiś to było jak zdjęcie łańcucha. Za każdym razem czuję się, jakbym sama sobie zdejmowała nałożone własnoręcznie kajdany. Pytanie […]

Czytaj dalej

To była ostatnia niedziela za oceanem. Przyjechaliśmy do Detroit na tyle późno, że jedyne Msze, jakie się jeszcze odbywały, były po hiszpańsku w odległych od centrum dzielnicach. Dla mnie to było ważne, by się na nią dostać, nie spodziewałam się jednak aż takich przygód… Najważniejsze w całkiem innych barwach i dźwiękach Kościół był pełen Latynoamerykanów, […]

Czytaj dalej

Każdy dzień tutaj to nowa wiedza, mnóstwo historii i zdań do zapamiętania. Chłonę co mogę całą sobą – i do tego samego Was zapraszam. Dzisiaj o tym właśnie: inspirowanie i uczenie się inaczej niż dotąd, z amerykańską nutą w tle. Uczenie się przez słuchanie: Indianin Zaczął jak każdy – od rundki z przedstawieniem się sobie […]

Czytaj dalej

Zderzenie było niemal groteskowe. Ja – przestraszona, niepewna języka (którego uczę się od dziecka), przepraszająca za to, że nie umiem, nie wiem, jeszcze nie mam doświadczenia. On – całkiem wyluzowany, uśmiechnięty, przekonany, że mieszka w najlepszym kraju na świecie i sprawiający wrażenie, jakby nigdy w jego głowie nie powstała myśl: „może jestem niewystarczająco dobry i […]

Czytaj dalej